ADAPTACJA PRZEDSZKOLNA dziecka w spektrum, które jada bardzo wybiórczo.
Za kilka dni wiele dzieci w spektrum autyzmu rozpocznie swój pierwszy lub kolejny rok przedszkolny.
Wielu rodziców w tym czasie popadnie – jeżeli już się to nie stało – w permanentny stres. Dlaczego?
Pewnie jest wiele powodów…
A to obawa przed rozstaniem z dzieckiem. A to niepewność, jak dziecko poradzi sobie w nowym otoczeniu, zaniepokojenie czy i jak nauczyciele dogadają się z dzieckiem.
Ale myślę, że rodziców przytłacza przede wszystkim fakt, że dziecko spożywa tylko kilka produktów w domu, więc w przedszkolu pewnie nic nie będzie jadło😧
My – dorośli – możemy bardzo dużo zrobić, aby te pierwsze dni w przedszkolu maksymalnie dziecku ułatwić.
O adaptacji dziecka w spektrum podczas pierwszych dni pisałam TUTAJ – zajrzyj, warto wiedzieć, jak wspomóc dziecko w tym trudnym czasie odnajdywania się w nowych warunkach.
A TUTAJ pisałam o adaptacji rodzica dziecka w spektrum – temat arcyważny, a tak rzadko poruszany.
Dzisiaj napiszę co można, a nawet TRZEBA! zrobić w temacie wsparcia dziecka bardzo mocno ograniczającego zakres spożywanych produktów na początku roku przedszkolnego.
CO MOŻE ZROBIĆ RODZIC?
- Rodzic umawia się z nauczycielami w przedszkolu na spotkanie i przedstawia sytuację dziecka – JASNO i na temat!
- Rodzic przynosi przez określony czas do przedszkola ulubione naczynia (kubek, talerzyk, sztućce) dziecka, aby budować dziecku pomost łączący domowe pory posiłków z nowymi – przedszkolnymi.
- Rodzic – również przez określony czas – przynosi do przedszkola w pojemnikach potrawy, które dziecko jada w domu, które dziecko będzie zjadać z innymi dziećmi w porach posiłków w przedszkolu.
- Rodzic przynosi do przedszkola, po ustaleniu z terapeutą, systematycznie nowe produkty spożywcze, które będą wykorzystywane podczas treningów oswajania nowości kulinarnych.
- Rodzic prowadzi codzienne ćwiczenia w domu – według zaleceń terapeuty. Ćwiczenia, które pozwolą dziecku zgromadzić zasób doświadczeń zmysłowych, z których dziecko będzie czerpać, kiedy zetknie się z nowym pokarmem na talerzu. To mogą być ćwiczenia z jedzeniem, ale niekoniecznie. Ćwiczenia stymulujące zmysły wzroku, dotyku i węchu, dzięki którym zostanie również pobudzona ciekawość dziecka, która jest kluczowym elementem pomyślnego wprowadzania nowych pokarmów do menu.
CO MOŻE ZROBIĆ TERAPEUTA W PRZEDSZKOLU?
- Terapeuta przeprowadza wywiad z rodzicem dziecka i poznaje jego historię rozwoju żywienia w domu, zakres spożywanych produktów, domowe zwyczaje i rutyny związane z jedzeniem – jednym słowem wszystko co związane jest ze posiłkami dziecka.
- Terapeuta sporządza sobie we współpracy z rodzicami listę bezpiecznych dla dziecka produktów spożywczych.
- Terapeuta wyraża zgodę na przynoszenie z domu dziecka jego ulubionych naczyń, picia i jedzenia przez określony czas.
- Terapeuta ustala schemat działania w zakresie zmiany nawyków żywieniowych dziecka – we współpracy i porozumieniu z rodzicami (pisze i wdraża program terapeutyczny w zakresie wybiórczości pokarmowej).
- Terapeuta realizuje systematyczne zajęcia, których celem będzie przygotowanie dziecka na smakowanie nowych rodzajów jedzenia.
Co mogą zrobić rodzic i terapeuta RAZEM?
No tak naprawdę to wszytko powyższe! Działania terapeutyczne, których celem jest wprowadzenie nowych produktów spożywczych małemu dziecku do menu nie mogą być realizowane tylko przez rodzica lub tylko przez terapeutę. Muszą razem stworzyć TEAM, dający dziecku systematyczne wsparcie w domu i w przedszkolu.
Czy jest jeszcze coś, o czym powinnam wspomnieć? TAK!!!
Rodzice i terapeuta powinni spotykać się SYSTEMATYCZNIE i na bieżąco modyfikować działania.
Terapeuta musi wiedzieć jaka jest dynamika działań w domu. Powinien wspierać rodzica w tych miejscach, gdzie rodzic czuje się niepewnie i nie wie co robić.
Rodzic musi wiedzieć co terapeuta robi w przedszkolu i jak radzi sobie na zajęciach dziecko.
Co na podsumowanie?
Adaptacja przedszkolna dziecka w spektrum autyzmu, które jada bardzo wybiórczo będzie dla dziecka bardzo trudna, jeżeli nie będzie wymiany informacji pomiędzy środowiskiem domowym i przedszkolnym oraz jeżeli w tych obu środowiskach nie będą miały miejsca RÓWNOLEGLE działania wspierające dziecko.
Dorzucisz jeszcze coś od siebie?