fbpx
  • Dla rodziców,  Książka na weekend

    Wychowując dziecko z autyzmem.

    Pracując już przeszło 25 lat z dziećmi ze spektrum autyzmu przekonuję się jak wiele radości daje terapeucie pierwsze słowo wypowiedziane przez dziecko – nie własne, prywatne dziecko – tylko cudze. Pamiętam chwile uniesień serca, kiedy dziecko pierwszy raz ułoży poprawnie puzzle, poprosi samo o sok, posprząta bez przypominania zabawki, narysuje pierwsze słoneczko… Cudowne momenty. Lecz w takich chwilach stają mi zwykle przed oczami rodzice tego dziecka. I czuję się wtedy rozdarta na dwie emocje – radość, bo dziecko daje radę, działa samodzielnie, pokonuje własne ograniczenia! Z drugiej strony smutek, ponieważ to nie ja powinnam słyszeć pierwsze słowo dziecka i zobaczyć pierwsze jego własnoręcznie stworzone słoneczko. Tylko rodzice. Jakiś czas temu…