Blog

TALERZ ZWYCIĘZCY. Wsparcie wizualne dziecka z wybiórczością pokarmową.

Wybiórczość pokarmowa u dzieci otrzymujących diagnozę zaburzeń ze spektrum autyzmu to temat wcale nie taki rzadki. W tym wpisie chciałabym podzielić się dwoma pomysłami na wsparcie dziecka w tym bardzo dla niego trudnym procesie poszerzania diety.  

Programy dotyczące terapii wybiórczości pokarmowej powinny składać się z wielu elementów, ale niebagatelne znaczenie w całym tym procesie ma wzmacnianie i strategie wizualne.

Zacznijmy od WZMACNIANIA. Zorganizowanie systemu motywacyjnego jest konieczne, jeżeli chcemy nauczyć dziecko nowych nawyków żywieniowych, chociażby takich jak jedzenie przy stole czy spożywanie nowej potrawy. O wzmacnianiu można więcej poczytać TUTAJ.

W przypadku treningów jedzenia najlepsze jako wzmocnienia będą zabawki lub aktywności, które dziecko może zrealizować bez odchodzenia od stolika. Można również wykorzystać wzmocnienia biologiczne czyli ulubione jedzenie dziecka – jeżeli takie jest.

Za co i kiedy dziecko wzmacniamy? Trudno jest odpowiedzieć krótko na to pytanie, bowiem na każdym kroku treningu, wzmocnienie będzie przydzielane za inną umiejętność i według innego rozkładu wzmocnień czyli z inną częstotliwością.

Dzisiaj opiszę sytuację chłopca, który ma bardzo ograniczony repertuar potraw – do zliczenia na placach jednej ręki. Dodatkowo nie jada przy stole tylko cały czas biega, a rodzic z doskoku wkłada mu jedzenie małymi porcjami do ust, tam gdzie dziecko na to pozwoli – na łóżku, podczas zabawy czy oglądania bajki.

Jeżeli chcesz nauczyć jeść przy stole przygotuj dziecku odpowiednie miejsce – stolik i krzesełko dopasowane do wzrostu dziecka. Ważne, aby dziecko siedząc miało podparte nogi. Przygotuj też WZMOCNIENIA.

Zachęć dziecko do tego, aby usiadło. Jeżeli to zrobi – wzmocnij: daj coś do zabawy, pochwal, zaśpiewaj piosenkę, włącz bajkę. Podaj potrawę, którą dziecko już zjada bez problemów i wzmacniaj systematycznie co kilkanaście sekund za to, że siedzi przy stole (nie biega, nie skacze, nie ucieka). Ważne, abyś pamiętał, że wzmocnienie należy podawać pomiędzy kęsami, a nie jako odwrócenie uwagi od jedzenia. Stopniowo wzmacniaj coraz rzadziej, aż osiągniesz sytuację, kiedy dziecko siada do stolika bez marudzenia i spożywa przy nim swój posiłek. Pochwal na koniec posiłku za siedzenie przy stole.

To tylko jeden przykład zastosowania wzmacniania – przy uczeniu umiejętności zjadania posiłku przy stole. Ale można analogicznie wykorzystać go do uczenia innych umiejętności związanych z posiłkiem.

I druga rzecz na dzisiaj – WIZUALIZACJA.

Prowadząc treningi jedzenia byłam kiedyś świadkiem takiej bardzo traumatycznej dla dziecka sytuacji.

Chłopiec, lat 7, repertuar spożywanych potraw – około 15. Sesja w domu, ćwiczymy samodzielne jedzenie bułeczki z twarożkiem. Chłopiec dzielnie sobie radzi, z wykorzystaniem punktowego systemu wzmocnień udaje mu się zjeść połówkę bułki samodzielnie, bez karmienia. Wszyscy szczęśliwi – ja, ponieważ kolejny krok za nami; chłopiec, bo jadł sam i został pochwalony; mama, bo widzi, że jej dziecko staje się coraz bardziej samodzielne i coraz więcej produktów spożywa. I nagle mama, z tego szczęścia, że tak dobrze idzie – bach, drugą połówkę bułki na talerz. Chłopiec przerażony, a ja jeszcze bardziej 🙁

Nie piszę tego, aby krytykować rodzica. Mama miała dobre intencje. Chłopiec generalnie mało je, ma niedobory wagi i wzrostu, więc ucieszyła się sukcesem i chcąc wykorzystać dobrą passę podsunęła kolejną porcję.

Nigdy tak nie rób. Zawsze pokaż dziecku ile ma zjeść. Ty jesteś dorosły i powinieneś dokładnie znać ilości, które dziecko może zjeść. Określ porcję wg norm wiekowych, apetytu dziecka i jego ostatnio zjadanych posiłków i nigdy nie dokładaj jedzenia na talerz, kiedy dziecko je lub zje. Chyba, że dziecko samo poprosi cię o dokładkę.

Wspieraj za to dziecko wizualnie. Co to znaczy? Pokaż mu ile powinno zjeść.

Połóż całą porcję na talerzu – pamiętaj, aby była dopasowana do możliwości dziecka. Jeżeli prosisz o zjedzenie 5 łyżek zupy – narysuj na kartce pięć kropek i skreślaj je po każdej łyżce. Możesz umówić się z dzieckiem, które potrafi liczyć na zjedzenie określonej ilości kęsów pisząc mu na kartoniku cyfrę. Możesz ułożyć kawałeczki kanapki w „pociąg” i wtedy dziecko zajada sobie kęski od „lokomotywy” aż po ostatni „wagon”. I na końcu otrzymuje wzmocnienie.

Doskonałym połączeniem tych dwóch wskazówek jest TALERZ ZWYCIĘZCY.

Talerz składa się z malutkich „talerzyków” – miejsc na wyłożenie małych porcji jedzenia, które wężykiem układają się w drogę: od startu do mety. Na mecie czeka na dziecko zamknięte pudełeczko, do którego możemy włożyć nagrodę. Co to może być?

Może to być smakołyk, jeżeli używasz wzmocnień jedzeniowych w treningu albo zdjęcie ulubionej aktywności lub zabawki, którą dziecko może się pobawić po posiłku.

Wykorzystując TALERZ ZWYCIĘZCY możesz nauczyć dziecko jeść wiele kęsów tej samej potrawy, albo drobne cząstki kilku potraw – owoców, warzyw. Możesz go wykorzystać również podczas obiadu, gdzie w każdym mini talerzyku umieścisz inny rodzaj jedzenia. Może to być szczególnie pomocne w przypadku dzieci, które nie lubią, kiedy jedzenie miesza się ze sobą na talerzu.

Element gry i rywalizacji towarzyszący jedzeniu z takiego TALERZA może być dodatkowym czynnikiem wspierającym dziecko i zachęcającym do jedzenia. Warto spróbować :).

Pamiętaj o ważnej sprawie!

Jedzenie to bardzo delikatna sfera rozwoju dziecka i należy podejść do jej kształtowania w sposób niezwykle wyważony. Treningom nauki kosztowania nowych potraw powinny towarzyszyć strategie wizualne, sensoryczne i motoryczne, które pomogą dziecku pokonywać kolejne ograniczenia, skutkujące właśnie wybiórczym jedzeniem.

Kreatywne pomysły są w tym procesie jak najmilej widziane.

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *