
Co robić, kiedy MAŁY GOŚĆ nie chce jeść?
Gościsz w swoim domu rodzinę z Ukrainy? Z dzieckiem? Martwisz się, bo dziecko nie chce nic jeść? Możesz zrobić parę rzeczy, aby mu pomóc…
Najpierw jednak zastanów się …
Dlaczego nie chce jeść?
DZIECKO, które zamieszkało tymczasowo pod twoim dachem doświadczyło PRZEŻYĆ TRAUMATYCZNYCH na skutek nagłego i gwałtownego zdarzenia, które zburzyło całkowicie jego poczucie bezpieczeństwa.
W konsekwencji zaburzona została równowaga psychiczna dziecka. Zdumienie i szok związane z koniecznością opuszczenia domu, pośpiechu ewakuacji, rozstania z bliskimi, porzucenie przedmiotów, przeżycia związane z pokonywaniem trudów podróży oraz być może widok śmierci wyzwoliły w dziecku uczucia skrajnego strachu.
Dodatkowo działania wojenne związane z wykluczeniem, represjami, byciem ściganym, spowodowały prawdopodobnie u dziecka całkowitą utratę zaufania do drugiego człowieka.
Dziecko nie rozumie co się dzieje i dlaczego się dzieje.
Jego bezpośrednie reakcje psychiczne na doznawaną krzywdę mogą wyrażać się poprzez różne skrajne zachowania – od płaczu, ucieczki, bicia, kopania, niszczenia przedmiotów do zahamowania aktywności – zamarcia, znieruchomienia, wycofania, zaniemówienia i zaprzestania jedzenia.
W konsekwencji dziecko odmawia kontaktów z innymi, nieznanymi mu ludźmi, wzmaga czujność i nieufność wobec otoczenia, zwiększa dystans społeczny oraz ucieka od nowych znajomości.
Powrót do równowagi jest możliwy. Tym co pomaga w takich sytuacjach jest zapewnienie dziecku poczucia bezpieczeństwa oraz uspokojenie lęków co do możliwości powtórzenia się traumatycznych zdarzeń.
W praktyce to zapewnienie miejsca, w którym dziecko będzie mogło odzyskiwać utracone zasoby sił psychicznych i fizycznych.
CO MOŻESZ ZROBIĆ?
- ZROZUM EMOCJE DZIECKA
Dziecko odmawia jedzenia nie dlatego, że jest niegrzeczne.
Ono przeżywa SILNE EMOCJE. Jest w nowym miejscu, bez wszystkich bliskich, nie rozumie języka, być może musiało porzucić swojego pieska lub kotka, być może widziało straszne i niezrozumiałe dla siebie rzeczy. Doświadczyło bólu, strachu, płaczu bliskich, głośnych dźwięków, ciemności, braku snu, zmęczenia, zdenerwowania mamy. Być może widoku śmierci człowieka, zwierzęcia…
Dziecko będzie potrzebowało wielu dni, aby uzupełnić zasoby psychiczne. Jego emocje są w tej chwili adekwatne do sytuacji.
- NIE WYWIERAJ PRESJI
Wiesz, że dziecko nie jadło kilka lub kilkanaście dni wartościowych posiłków, ale NIE ZMUSZAJ go do jedzenia. Ono boi się, więc może nie mieć apetytu.
Nie rozumie, że musi jeść, aby odzyskać siły. Chce wrócić do „starego” życia, tęskni za domem, kolegami, jedzeniem mamy.
Nie zna proponowanych mu potraw, więc nie chce ich skosztować. Nie rozumie, jak opisujesz smak produktu i jego wartość, nie rozumie, że chcesz dla niego dobrze, że chcesz pomóc…
Wycofaj więc wszelką presję i bądź cierpliwy.
- DAJ DZIECKU WYBÓR
Kiedy przygotowujesz posiłek, pomyśl o dwóch, trzech opcjach dla dziecka. Kanapka może być z serem lub z szynką lub z dżemem. Wyeksponuj możliwości na stole tak, aby dziecko mogło DOKONAĆ WYBORU. Pamiętaj – dziecko nie rozumie Twojego języka, więc lepiej, aby widziało produkty w ich naturalnej postaci.
Możliwość dokonania wyboru służy wszystkim dzieciom, i co najważniejsze jest alternatywą do presji.
- POZWÓL RODZICOWI DZIECKA UGOTOWAĆ POSIŁEK
Mama gotująca w kuchni to dla dziecka namiastka starego świata, i co chyba najważniejsze – znane i lubiane przez dziecko potrawy. Jeżeli tylko jest taka możliwość pozwól, aby rodzic przyrządził dziecku PREFEROWANE przez nie posiłki.
Szczególnie ważne będzie to dla dziecka przez pierwsze dni pobytu w obcym dla niego miejscu.
- DOWIEDZ SIĘ CZEGO NIE LUBI JEŚĆ DZIECKO
Zapytaj rodzica/opiekuna jakich produktów dziecko nie lubi jeść i NIE PODAWAJ ich dziecku.
Pamiętaj, dziecko doświadczyło bólu, więc posiłek powinien być dla niego przyjemnością; takim momentem, kiedy regeneruje swoje siły i wzmacnia organizm. Momentem bez stresu i presji ze strony dorosłych. To nie jest czas na naukę nowych smaków i poznawanie kuchni narodowej.
- STWÓRZ RUTYNĘ POSIŁKU
To samo miejsce, codziennie te same naczynia, np. specjalnie przygotowane dla dziecka sprawią, że dziecko w powtarzalnych RYTUAŁACH odnajdzie namiastkę normalności.
Powtarzanie czynności, rutynowe zajęcia pozwalają obniżyć poziom lęku, który zapewne jest w ostatnich dniach stanem ciągle mu towarzyszącym.
- OGRANICZ SŁODYCZE
Dzieci przybywające z rodzinami z Ukrainy otrzymują różne upominki, których celem jest przełamanie pierwszych lodów oraz nawiązanie kontaktu. Takie drobne przyjemności.
Dostają maskotki, zabawki, ale też słodycze. Czasem w dużych ilościach.
Jeżeli jest taka możliwość ustal z rodzicem/opiekunem dziecka LIMIT dzienny słodyczy. Poinformuj również swoich bliskich i znajomych, którzy chcą sprawić dzieciom przyjemność, aby zrezygnowali ze słodyczy na rzecz owoców lub zdrowych przekąsek.
- EKSPONUJ ZDROWE JEDZENIE
Dziecko potrzebuje zregenerować swoje siły, i te psychiczne i te fizyczne. Na pewno duża ilość niezdrowych przekąsek mu w tym nie pomoże.
Pozostaw na stole lub innym miejscu owoce, orzeszki, musy owocowe, batoniki owocowe czy inne WARTOŚCIOWE odżywczo produkty, aby dziecko mogło samodzielnie sięgnąć do nich.
Kiedy poczuje głód. Kiedy nikt nie będzie namawiał. Kiedy nie będzie musiało prosić.
- ZADBAJ O RELAKSACJĘ
Dzieci nie chcą jeść, bo nie mogą. Są przestraszone, zaniepokojone tym, co widzą i co słyszą. Potrzebują uspokoić się, wyciszyć, odpocząć od nadmiaru wrażeń.
Wyłącz w domu TV. Może nie zrozumieją, co mówi spiker, ale doskonale przemówią do nich obrazy i filmy.
Pomyśl o zorganizowaniu im krótkich „zajęć” RELAKSACYJNYCH – ćwiczeń oddechowych, masażyków, zabaw wyciszających.
Zabierz na spacer, hulajnogę, plac zabaw – oczywiście z bliską osobą, tak aby czuły się bezpieczne i z każdym dniem ich dobrostan wzrastał. Kiedy poprawi się samopoczucie, poprawi się również apetyt.
NIE OCZEKUJ WDZIĘCZNOŚCI
Ani od dziecka, ani od jego rodziców lub opiekunów.
Niech nie będzie Ci przykro, kiedy dziecko nie podziękuje za posiłek, nawet kiedy rodzic będzie naciskał.
Nie obrażaj się, kiedy odsunie talerz lub nawet wypluje jedzenie.
Nie wiesz, nie jesteś sobie w stanie wyobrazić, co czuje dziecko. Jego świat runął. Nie ma go. Został w domu rodzinnym.
Ma prawo być smutne, ma prawo płakać, ma prawo złościć się. Jego frustracja będzie widoczna również podczas posiłków.
Zrozum jego położenie i zobacz świat jego oczami.
I na koniec – ZADBAJ O SIEBIE. Dobry RATOWNIK to ŻYWY ratownik.
Co możesz zrobić dla siebie ?
- zmniejsz dopływ informacji
- czytaj sprawdzone źródła
- wycisz się – relaksacją, medytacją, modlitwą
- uspokój natłok myśli
- posłuchaj ulubionej muzyki
- idź na spacer lub na trening
- upiecz ciasto lub posprzątaj dom
- nie panikuj, nie nakręcaj się, nie złość
- poproś o pomoc, jeżeli czujesz, że nie ogarniasz emocji i natłoku myśli.
Dziecko , które gościsz u siebie przeżyło traumę. Prawdopodobnie doświadcza ostrej reakcji na stres. Jest to zdrowa, choć bardzo wyczerpująca reakcja na traumatyczne wydarzenie. I chociaż literatura naukowa podpowiada nam, że stan taki samoistnie ustępuje i nie wymaga terapii, to jednak, należy podejść do dziecka z ogromną troską, empatią i akceptacją jego uczuć. I przede wszystkim być i wspierać.

